Facebook

 

Migawki

Kontakt

 

            Pochodził ze znakomitego rodu Turzynów. Przyszedł na świat w 1030 roku we wsi Szczepanów, niedaleko Krakowa. Wykształcenie otrzymał w szkołach benedyktyńskich w kraju i za granicą. Ok. 1060 roku przyjął święcenia kapłańskie, a 12 lat później został biskupem w Krakowie. Z polecenia króla Bolesława Śmiałego udał się do papieża Grzegorza VII do Rzymu, w celu uregulowania spraw administracyjnych Kościoła w Polsce.

Wiele faktów z jego życia pochłonęły mroki historii, ale wiadomo, że biskup Stanisław stanął w obronie ładu moralnego w Polsce i z tego powodu popadł w konflikt z królem Bolesławem Śmiałym. W czasie 20 letnich rządów, Bolesław Śmiały podejmował wiele wypraw wojennych, w których uczestniczyli rycerze, często wyprawy były przedłużane bez powodów. W tym czasie, często żony polskich rycerzy zdradzały ich, szerzyła się rozpusta, rozwiązłość i rozboje. Część rycerzy samowolnie wracała do rodzin. Król nie osiągnąwszy zwycięstwa pod Kijowem, wrócił rozsierdzony do kraju z postanowieniem rozprawienia się z niewiernymi żonami i rycerzami, którzy zdezerterowali. Król karał ich i mścił się surowo. Postępowaniu króla sprzeciwił się bp Stanisław, upomniał króla. Król zlekceważył to i dalej dawał upust swojemu gniewowi. Biskup rzucił klątwę na króla. Jednym ze skutków klątwy, było to, że wydalił go ze wspólnoty Kościoła i podwładni, rycerze, nie byli już zobowiązani do posłuszeństwa królowi. W odwecie król sam, osobiście targnął się na życie bpa Stanisława. Gdy Biskup odprawiał Mszę św. w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie, sam król zadał mu kilka ciosów mieczem w tył głowy. Na wiadomość o tym strasznym morderstwie dokonanym przez króla, naród stanął przeciwko niemu i zmusił króla do opuszczenia kraju. Bp. Stanisław od początku otaczany był czcią i uważany za głównego patrona Polski.

            Papież Jan Paweł II nazwał go „patronem chrześcijańskiego ładu moralnego”.

            Kanonizowany był 8 września 1253 roku w Asyżu.

 

 

            Papież Pius XII z okazji 700 - lecia kanonizacji św. Stanisława pisał o nim: „Wiele przesławnych czynów opromienia swoim blaskiem dzieje Polski, a jednak w pamięci pokoleń na zawsze pozostanie imię świętego Stanisława, sławnego orędownika waszej Ojczyzny. Jest on chlubą i ozdobą Kościoła w Polsce, bo chwałą męczeństwa uświęcił początki chrześcijaństwa w waszym kraju. Potrzeba Wam było takiego pasterza, oddającego swoje życie za owce w obronie wiary i obyczajów chrześcijańskich, by jego krew użyźniła zasiane wśród Was ziarno Ewangelii.

            Ten biskup krakowski, którego powołała Boża Opatrzność, pozostawił nam doskonały przykład chrześcijańskiego męstwa. Święty Stanisław żył tylko dla Boga, całkowicie oddany ludziom i trosce o powierzoną sobie owczarnię, za przykładem Boskiego Pasterza, który był mu wzorem aż po ostatnie dni życia. Nie szczędził trudów, nie zrażał się żadnymi przeszkodami, byle tylko obyczaje społeczeństwa i jednostek oprzeć na zasadach Ewangelii. Nie cofnął się nawet i wtedy, gdy ściągnął na siebie gniew króla Bolesława, któremu wypominał jego zgubne postępowanie. Ten bezbożny tyran mógł się srożyć na biskupa, mógł się targnąć na jego życie, nie mógł jednak złamać jego ducha. Bo ów niezłomny Pasterz chętnie oddał w ofierze swoje życie, aby się nie sprzeniewierzyć nakazom swego obowiązku, a swoim wiernym pozostawił przykład niezachwianej stałości, którą uwieńczył palmą męczeństwa.

            Ta niegodziwa zbrodnia wstrząsnęła sumieniami wiernych, a oburzenie ludu było tak wielkie, że jak podaje tradycja, jej sprawca musiał opuścić królestwo i udać się na wygnanie.”[1]

 

[1] Z listu apostolskiego papieża Piusa XII, w: Liturgia godzin t. II, Kraków 1984, s. 1416-1417.

POLECAMY

  SP Pallotti w Lublinie     Przemiana.pl