Facebook

 

Migawki

Kontakt

 

Urodziła się 28 maja 1852 w wiosce Issum w zachodnich Niemczech, blisko granicy z Holandią. Była najstarsza spośród siedmiorga rodzeństwa. Rodzinę utrzymywał ojciec – mistrz krawiecki. Była dobrym, posłusznym i pobożnym dzieckiem, codziennie uczestniczyła we Mszy św. W wieku 13 lat przyjęła Pierwszą Komunię św. Nie skończyła 8 klasowej szkoły podstawowej, choć była dobrą uczennicą, gdyż musiała pomagać w domu. Zarabiała jako tkaczka. Mimo nałożonych na nią obowiązków, znajdowała jeszcze czas i siły by pomagać ubogim i chorym. Wcześnie zaczęła stosować surowe umartwienia.

Miała 26 lat, gdy umierała jej matka. Przed śmiercią zobowiązała ją, by opiekowała się rodzeństwem i ojcem. Polecenie wykonała. Wtedy z bólem odmawiała modlitwę: „Panie, niech się dzieje wola Twoja, chociaż niczego nie rozumiem! Panie, niech się dzieje wola Twoja nawet wtedy, kiedy boli!” Bolało, gdyż ten obowiązek, opóźniał możliwość wstąpienia do zakonu, czego od dawna bardzo pragnęła.

Uczeń, którego przyjął ojciec zwierzył jej się, że bardzo pragnie zostać misjonarzem, ale z powodu biedy, nie może studiować. Pomogła mu, a on skontaktował ją z Ks. Arnoldem Janssen’em [Jansenem], który w pobliskim Steley [Sztili] (w Holandii) założył Zgromadzenie Słowa Bożego i prowadził Dom Misyjny, w którym przygotowywał przyszłych misjonarzy.

Gdy już nie była potrzebna rodzinie i po dogłębnym rozeznaniu na modlitwie zwróciła się do Ks. Arnolda, z prośbą o przyjęcie do Domu Misyjnego, chciała „złożyć siebie w ofierze dla Dzieła Rozkrzewienia Wiary.” Miała 32 lata. Zaczynała jako służąca w kuchni. Po 4 latach wypełnionych pracą i modlitwą pod opieką Ks. Arnolda powoli, powoli powstawało nowe zgromadzenie Służebnic Ducha Świętego. 17 stycznia 1892 odbyły się pierwsze w historii zgromadzenia obłóczyny, 8 września 1901 roku pierwsze Służebnice Ducha Świętego złożyły śluby wieczyste.

Siostra Józefa – to było jej imię zakonne – przez wiele lat była odpowiedzialna za formację młodych sióstr, a później jako przełożona generalna z matczyną troskliwością przygotowywała je do pracy misyjnej. Dbała o formację intelektualną, zawodową, a przede wszystkim duchową. Przygotowała i wysłała do posługi misyjnej 50 sióstr misjonarek.

Siostry zapamiętały, że często sama modliła się i uczyła inne siostry modlitwy: „Panie, niech się dzieje wola Twoja, chociaż niczego nie rozumiem! Panie, niech się dzieje wola Twoja nawet wtedy, kiedy boli!”

Zgromadzenie rozwijało się bardzo dynamicznie, przychodziły dziewczęta by służyć Panu Bogu na misjach. Cieszyła się z tego, cieszyła się też z tego, że budowany był nowy klasztor w Stele, jednak jej życie gasło. Cierpiała z powodu choroby płuc. Przez wiele lat życia i jeszcze na łożu śmierci odmawiała modlitwę: „Duchu Święty, Twej miłości i uwielbieniu poświęcam całe moje życie.” Rano 20 maja 1903 roku poprosiła o Komunię św. – to były jej ostatnie słowa, zmarła kilka godzin później.

Beatyfikowana była 29 czerwca 2008 roku w Steyl-Tegelen w Holandii.

Papież Benedykt XVI powiedział o niej: „Niech przykład tej Błogosławionej prowadzi nas we współdziałaniu ze wszystkich sił w misyjnym zadaniu Kościoła.”

POLECAMY

  SP Pallotti w Lublinie     Przemiana.pl