Facebook

 

Migawki

Kontakt

13 maja wspominamy św. Andrzeja Huberta Fournet’a, prezbitera.

 

Urodził się 6 grudnia 1752 roku, w wiosce Saint-Pierre de Maillé koło Vienne we Francji, w bardzo religijnej rodzinie, z której pochodziło kilku kapłanów i sióstr zakonnych. Matka bardzo pragnęła by był kapłanem, a on dużo robił by nim nie być. Nudziło go wszystko co było związane z religią. Prowadził dość beztroski i wystawny tryb życia, przerwał studia prawnicze, szybko zrezygnował z kariery wojskowej. Po śmierci ojca opiekował się nim jeden z jego wujów – kapłan. Skłonił go do przygotowania się i do przyjęcia święceń kapłańskich. Od 24 roku życia był kapłanem, jednak nie zrezygnował z wystawnego stylu życia. Przełomem było spotkanie z pewnym żebrakiem. Dał mu wprawdzie bochenek chleba, ale usprawiedliwiał się, że nie może mu ofiarować pieniędzy, gdyż ich nie posiada. Wtedy żebrak wskazując na suto zastawiony stół zadał retoryczne pytanie: Nie masz pieniędzy? Zmienił sposób życia. Dużo czasu poświęcał na modlitwę, pracę duszpasterską, osobiście opiekował się chorymi i ubogimi. W 1791 roku – w czasie rewolucji francuskiej - odmówił złożenia przysięgi konstytucyjnej, początkowo się ukrywał i prowadził duszpasterstwo w warunkach konspiracyjnych. Msze św. celebrował nocami, był aresztowany, kilkakrotnie groziła mu śmierć. Na pewien czas ukrył się w Hiszpanii. Tam dalej służył jako kapłan, odwiedzał chorych i więźniów. W 1797 roku, mimo, że jeszcze nie ustały zamieszki, wrócił do Francji i nadal pracował w warunkach konspiracyjnych. Często w przebraniu chłopa szedł od wioski do wioski, od kryjówki do kryjówki, by sprawować sakramenty święte i głosić Słowo Boże. Robił wszystko, aby Bóg, którego rewolucja próbowała „zabić”, mógł być czczony w kościołach, aby odrodził się katolicyzm, aby kapłani bez przeszkód mogli sprawować swoją misję, a ludzie wyznawać wiarę.

 

W 1797 roku spotkał arystokratkę Joannę Elżbietę Bichierdes Ages która, dopóki to było możliwe w swoim zamku ukrywała kapłanów, (w czasie rewolucji została pozbawiona majątku). Wraz z nią założył nowe zgromadzenie Córek Krzyża, jego celem była opieka nad dziećmi i młodzieżą. Ks. Andrzej w 1801 roku wrócił do swojej parafii w Saint-Pierre-de-Maillé, ofiarnie pracował tam jako proboszcz przez 19 lat: odwiedzał chorych, zastępował chorych kapłanów, ewangelizował miejscową ludność. Dzięki jego świadectwu wielu młodych ludzi odkryło powołanie do wyłącznej służby Bożej. W 1832 roku wyczerpany i schorowany zrezygnował z posługi proboszcza i przełożonego zgromadzenia. Zmarł 13 maja 1834 roku w La Puye. Choć jako młody człowiek prowadził wystawny tryb życia, na starość mówiono o nim „Dobry Ojciec”, bo wielu potrzebujących ludzi doświadczyło jego pomocy duchowej i materialnej.

 

Papież Pius XI beatyfikował go 16 maja 1926 roku, a kanonizował 4 czerwca 1933 roku.

POLECAMY

  SP Pallotti w Lublinie     Przemiana.pl